Mapa i kompas. Dwa przedmioty, które odchodzą w niepamięć, wraz z wiedzą, jak z nich korzystać. Dzisiaj opieramy się na nawigacji GPS i mapach w telefonie. Jednak jest wiele sytuacji, w których umiejętność korzystania z mapy i kompasu będzie potrzebna, a nawet konieczna.
Dlaczego warto umieć korzystać z mapy i kompasu?
Mapy w smartfonach zmieniły nasze podejście do turystyki. Korzystamy z nich w turystyce miejskiej, dając się elektronicznemu przewodnikowi prowadzić od jednej atrakcji do drugiej. Korzystamy też z nawigacji jadąc samochodem, wyszukując optymalne trasy i omijając zagrożenia lub korki na drodze.
Jednak w turystyce górskiej mapy on-line nie zawsze się sprawdzają. Nie we wszystkich miejscach jest dostęp do internetu, więc brak zasięgu sprawia, że zostajemy bez mapy. Nawet zapisanie mapy off-line nam nie pomoże, jeśli rozładuje się bateria (a baterie w smartfonach nie lubią mrozu – w niskich temperaturach rozładowują się szybciej)
Tak jest z korzystaniem nawigacji w codziennym życiu i na wakacjach. Trzeba też wziąć pod uwagę sytuacje ekstremalne, kiedy użycie mapy internetowej będzie niemożliwe. Mowa tu o wszystkich klęskach żywiołowych, wypadkach przemysłowych, atakach, które będą wymagać ewakuacji. Wtedy możesz nie mieć możliwości naładowania telefonu, a dostęp do internetu może zostać odcięty celowo lub przez zdarzenie losowe.
Dlatego warto umieć posługiwać się mapą oraz kompasem, aby poradzić sobie w każdych warunkach.
Czytanie mapy
Mapa odwzorowuje obraz powierzchni Ziemi (istnieją też mapy nieba i innych planet), przeniesiony na płaszczyznę, z zastosowaniem skali i według zasad odwzorowania kartograficznego, które polega na użyciu różnych umownych znaków. Żeby odczytać mapę, trzeba umieć przeliczyć skalę oraz znać te umowne znaki.
Oczywiście jest to odwzorowanie umowne – nie da się wielowymiarowej przestrzeni przenieść idealnie na dwuwymiarowy rysunek. Na potrzeby map Ziemia jest uznawana za kulę, obraz jest pomniejszony w przyjętej skali, używane są znaki umowne i obraz jest uogólniony. Na mapach stosuje się trzy rodzaje odwzorowań – płaszczyznowe, stożkowe, walcowe, a każde z nich obarczone jest błędem. Jedne oddają wiernie odległości, inne kąty, a czasem żadna z wartości nie jest odwzorowana. Dlatego w terenie należy zwracać także uwagę na punkty orientacyjne.
Skala na mapie oznacza stosunek wybranej długości na mapie do odpowiadającej jej odległości w terenie. Czyli najprościej – jak zostały zmniejszone rzeczywiste odległości. Przeliczenie skali liczbowej to prosta matematyka, do której nie potrzeba kalkulatora. Na przykład zapis 1: 100 000 czytam jako ,,jeden do stu tysięcy”, co oznacza, że 1 centymetr na mapie odpowiada 100 000 centymetrów (1000 metrów) w rzeczywistości. Jeszcze łatwiej jest, jak mapa ma zaznaczoną skalę mianowaną, czyli określenie, jakiej odległości odpowiada 1 centymetr na mapie, na przykład 1 cm-1 km. Zdarzają się także podziałki liniowe. Umiejąc odczytać skalę, możemy zmierzyć odcinek na mapie i ocenić na tej podstawie długość trasy. Przydaje się do tego linijka – dlatego często umieszczana jest na kompasach.
Dwuwymiarowy rysunek nie oddaje idealnie terenu, na rysunku zastosowane są różne skróty i znaki, które pomagają zorientować się, jak ukształtowany jest dany wycinek przestrzeni. Jednym z podstawowych znaków umieszczonych na mapie są warstwice (poziomice). Są to linie łączące punkty znajdujące się na tej samej wysokości. Patrząc na rzut można zorientować się np. jaki kształt ma zaznaczona góra czy wzniesienie oraz czy podejście jest strome czy łagodne. Czy wysokość szybko rośnie lub opada można łatwo sprawdzić – jeśli warstwice są narysowane gęsto obok siebie, to znaczy, że jest duża różnica wysokości w terenie.
Na każdej mapie znajduje się legenda. Dzięki niej możesz sprawdzić, w jaki sposób na przykład oznaczane są linie kolejowe, różne rodzaje dróg, rzeki czy szlaki turystyczne. Będą tam też pokazane symbole charakterystycznych miejsc.
Kupując mapę wybieraj jak najnowszą – góry się bardzo nie zmieniają, ale mogą się zmienić szlaki, inne trasy, pojawić nowe drogi czy na miejscu dawnej polany urósł las lub na odwrót – las wycięto. Szukaj map dobrych wydawnictw, z odpowiednią skalą (zbyt duża podziałka może sprawić, że mapa będzie niewystarczająco dokładna dla Twoich potrzeb). Jeśli zamierzasz korzystać z mapy zimą, to zwróć uwagę, czy zostały tam zaznaczone trasy narciarskie, tory lawin, pasma roślinności.
Jak odnaleźć się na mapie
Żeby ustalić swoje położenie w terenie, musisz poszukać wokół siebie punktów charakterystycznych i sprawdzić, czy są na mapie. Takimi punktami są wzniesienia, obiekty historyczne, leśniczówki, a nawet słupki leśne. Najlepiej znaleźć kilka takich punktów.
Pozostaje jeszcze ustalenie, jak kierunki z mapy mają się do rzeczywistości. Góra mapy zwykle wskazuje kierunek północny, dół – południowy, po prawej znajduje się wschód a po lewej zachód. Mniej popularne, aczkolwiek równie dokładne i przez wiele osób używane są mapy w orientacji południowej. Wówczas kierunek południowy wykreślony jest w górę, północny w dół, kierunek wschodni w lewo, a zachodni w prawo. Na takiej mapie półkula południowa zamiast w dolnej części znajduje się u góry.
Mapę możesz zorientować korzystając z charakterystycznych punktów lub użyć do tego kompasu.
Jak korzystać z kompasu
Kompas jest przyrządem służącym do wyznaczania kierunków geograficznych. Igła kompasu zawsze wskazuje północ. Nie jest to północ geograficzna, tylko północ magnetyczna – to ten kierunek wskazują kompasy. Na naszej szerokości gegraficznej ta rozbieżność nie ma znaczenia i w skrócie możemy mówić, że kompas wskazuje północ.
Jeśli potrafisz odnaleźć się na mapie, to za pomocą kompasu sprawdzisz, gdzie jest północ i zorientujesz mapę. Połóż mapę na równym podłożu, na niej kompas i poczekaj aż strzałka się ustabilizuje. Potem obracaj mapą tak, aż strzałka na mapie pokazująca północ i strzałka kompasu będą wskazywać ten sam kierunek.
Kompasy występują w różnych rozmiarach i typach – spotkamy duże kompasy zamykane w pudełku, a także małe na breloczkach. Do zastosowań turystycznych czy biegów na orientację najlepszy będzie kompas na przeźroczystej postawie, dzięki czemu będziesz też widzieć mapę pod spodem. Z gadżetów przyda się lupa i linijka oraz fluorescencyjna farba na pierścieniu (imbusie) i strzałce. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, przeczytaj nasz poradnik o tym, jak posługiwać się kompasem.
Pamiętaj, że metalowe przedmioty zakłócają pracę kompasu i może on przekłamywać kierunek. Dlatego uważaj na guziki i biżuterię, a także bliskość torów kolejowych.
Co jeśli mamy kompas, a nie mamy mapy?
Nawigowanie za pomocą samego kompasu jest możliwe. Jest to tak zwany marsz na azymut. Korzystamy z tej metody, gdy nie mamy mapy, mapa nie jest wystarczająco dokładna lub nie ma dróg na pokonywanym przez nas terenie. Nie jest to łatwe, może być niebezpieczne i wymaga praktyki.
Azymut to kąt zawarty między północą a kierunkiem. Żeby go wyznaczyć, musisz wiedzieć, gdzie jesteś i znaleźć na mapie lub w rzeczywistości miejsce, do którego chcesz się udać. Jeśli nie korzystasz z mapy, to wybierz dobrze widoczny, spory punkt – wieżę widokową, maszt, budynek. Wyobraź sobie linie prostą od miejsca, w którym się znajdujesz, do miejsca, do którego chcesz dotrzeć. To właśnie azymut.
Aby tam dojść, weź do ręki kompas i przytrzymaj go w pozycji poziomej. Jeśli kierunek Twojego marszu nie pokrywa się z północą, to przesuń imbus (obrotowy pierścień z podziałką), by kierunek północny na podziałce pokrywał się z kierunkiem wskazanym przez igłę. Teraz strzałka na kompasie wyznacza kierunek marszu.
Jeśli wybrany przez Ciebie punkt znajduje się daleko i tracisz go po drodze z oczu, to możesz wyznaczać punkty pomocnicze, które ułatwią dojście do celu, bez zbaczania z trasy. Kontroluj również trasę zerkają na kompas – jeśli północ z podziałki rozjechała się z północą wyznaczaną przez igłę, to musisz dokonać korekty toru marszu.
A co, jeśli mam mapę, a nie mam kompasu lub nie mam niczego?
Na koniec zostawiliśmy ciekawy sposób, który pomoże się poruszać bez mapy i kompasu. Może też umożliwić zorientowanie mapy bez kompasu lub uratować nas, gdy zgubimy się w lesie.
Tym wybawcą są niepozorne słupki oddziałowe stawiane przez leśników. Dzielą one las na oddziały i wyznaczają obszary lasu. Są stawiane według tych samych zasad, więc ich znajomość zadziała wszędzie.
Jeśli widzisz taki słupek, to przyjrzyj się mu – zobaczysz na nim numery. Las jest dzielony na oddziały według linii przebiegających najczęściej z północy na południe i ze wschodu na zachód, chociaż nie zawsze te linie są proste – zależy to od ukształtowania terenu i innych czynników.
Najniższy numer ma oddział (słupek) najbardziej wysunięty na północny-wschód, numeracja rośnie w kierunku zachodnim. Kolejność pasów oddziałowych postępuje z północy na południe. Więc jeśli numeracja słupków maleje, to poruszasz się w kierunku północno-wschodnim. Jeśli rośnie – ruszasz na południowy zachód. Kierunek północny wyznaczają dwa najniższe numery na słupku.
W zrozumieniu tego pomoże Ci świetna infografika przygotowana przez Lasy Państwowe: