Paralizator to bardzo skuteczne narzędzie służące do samoobrony. Pozwala szybko obezwładnić napastnika i bezpiecznie się oddalić. Mimo to nie należy on do najczęściej wybieranych akcesoriów do samoobrony. Wydaje się, że może to wynikać ze strachu. Nie wiedząc, w jaki dokładnie sposób działa paralizator, możemy obawiać się, że używając go wyrządzimy komuś krzywdę przez przypadek. Czy te obawy są uzasadnione?
Paralizatory a prawo
Przede wszystkim należy pamiętać, że prawo pozwala nam się bronić przed istniejącą i bezpośrednią agresją, ale w sposób adekwatny do tej agresji. Nie dotyczy to tylko obrony życia i zdrowia, ale również mienia. Aktem prawnym, które określa istotę obrony koniecznej jest Kodeks Karny, o czym więcej piszemy w obszernym artykule Zakres obrony koniecznej.
Art. 25.
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem.
§ 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
§ 2a. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.
§ 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.
Paralizator jest bronią, która obronę umożliwia. Należy jednak wiedzieć, że zgodnie z Ustawą o broni i amunicji jest to również urządzenie, którego użycie może zagrażać życiu lub zdrowiu.
Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
[..]
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
[..]
c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej.
W przypadku urządzeń o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10 mA ryzyko to jest natomiast niewielkie. Dlatego paralizatory o wartości prądu do 10 mA są dostępne w Polsce bez zezwolenia. Tę kwestię również reguluje wspomniana już wcześniej Ustawa o broni i amunicji.
Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:
[..]
7) posiadania przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10 mA.
Paralizator o natężeniu prądu do 10 mA można więc w Polsce legalnie nabyć bez zezwolenia i w razie uzasadnionej potrzeby, jeśli jest to adekwatne do agresji, wykorzystać go do obrony koniecznej. Jedyny warunek zakupu paralizatora to pełnoletność.
Kiedy paralizator zagraża życiu lub zdrowiu?
Dostępne bez zezwolenia paralizatory o natężeniu do 10 mA uznawane są za stosunkowo bezpieczne. W niektórych przypadkach użycie urządzenia może natomiast być groźne dla życia lub zdrowia. To z jakim skutkiem wykorzystany zostanie paralizator, zależy przede wszystkim od czasu działania urządzenia:
• porażenie do 1 sekundy wywołuje szok, ból i drobne skurcze mięśni,
• półuderzenie trwające od 1 do 3 sekund może wywołać oszołomiony stan psychiczny, utratę orientacji i upadek, po którym jednak porażony powinien móc od razu się podnieść,
• porażenie od 3 do 5 sekund będzie skutkować upadkiem i trwającym kilka minut paraliżem układu mieśniowo-nerwowego.
Nie należy razić paralizatorem jednorazowo przez czas dłuższy niż 5 sekund, bo takie działanie może wywołać skutki niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia.
Warto również wiedzieć, że w niektórych sytuacjach nawet krótkie porażenie może być groźne. Dotyczy to przede wszystkim osób z problemami kardiologicznymi np. elektrycznym rozrusznikiem serca, zastawką, nadciśnieniem tętniczym. Porażenie prądem z paralizatora może być również niebezpieczne dla osób chorych na epilepsję oraz w przypadku dzieci, osób starszych, bardzo szczupłych, pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
W tym miejscu koniecznie musimy natomiast dodać, że większość chorób np. problemy z sercem, nie są widoczne gołym okiem. A my mamy prawo do obrony, zwłaszcza jeśli zagrożone jest nasze życie lub zdrowie.
Jak działa paralizator i w jaki sposób go używać?
W przypadku obrony z użyciem paralizatora niezwykle istotny jest zwykły zdrowy rozsądek i zachowanie zimnej krwi, tak aby zaprzestać używania urządzenia od razu, gdy tylko możliwa stanie się ucieczka w bezpieczne miejsce.
Najważniejsza część paralizatora to elektrody, pomiędzy którymi przeskakuje ładunek elektryczny. Dla bezpieczeństwa większość paralizatorów należy przed użyciem uzbroić włącznikiem. Dopiero wówczas urządzenie jest gotowe do działania. W kolejnym kroku należy uderzyć napastnika grotami elektrod, naciskając przycisk wyzwalający, co spowoduje porażenie. Dostępne w Militaria.pl paralizatory generują ładunek o wysokim napięciu, ale niskim natężeniu wynoszącym maksymalnie 10 mA. Dzięki temu są dostępne bez zezwolenia.
Czy uda się skutecznie obezwładnić agresora paralizatorem zależy od napięcia generowanego przez urządzenie, grubości odzieży napastnika i miejsca, w które zostaną przyłożone elektrody. Można przyjąć zasadę, że im większe napięcie prądu, tym paralizator będzie skuteczniejszy przy próbie porażenia osoby mającej na sobie grubszą odzież. Dostępne w naszej ofercie paralizatory Sabre i Blackfire generują napięcie wynoszące od 1 000 000 V do 5 000 000 V, penetrujące nawet przez 5 cm warstwę ubrania. W okresie letnim, gdy z reguły nosimy cieńszą odzież, wystarczające powinno być porażenie w okolicach tułowia. W przypadku natomiast grubo ubranego napastnika np. w kurtkę zimową, warto celować w mocniej unerwione miejsca np. miednicę lub barki. W każdym przypadku należy pamiętać o tym, aby paralizator został mocno przyciśnięty do ciała agresora.
Przebywając w potencjalnie niebezpiecznej okolicy, powinniśmy mieć paralizator zawsze pod ręką. Napastnik raczej nie da nam czasu, abyśmy spokojnie przetrząsnęli dno torebki czy plecaka. W momencie, gdy konieczne będzie odparcie ataku, musimy szybko sięgnąć po narzędzie do samoobrony. Dzięki temu będziemy mieli więcej czasu na zwolnienie blokady, wycelowanie i przyłożenie paralizatora w miejsce oferujące potencjalnie najlepszą skuteczność porażenia.
Jeżeli dojdzie do zdarzenia, podczas którego zostaliśmy zmuszeni do użycia paralizatora, zalecamy zawiadomienie o tym fakcie organów porządkowych. Pozwoli to uniknąć narażenia się na zarzuty napaści. Może bowiem dojść do sytuacji, gdy pierwotnie napadnięta i broniąca się osoba nie odniesie żadnych obrażeń, a agresor w wyniku tej obrony zostanie poszkodowany. Dla organów porządkowych powyższa sytuacja nie musi być oczywista. Dlatego w naszym interesie jest zgłoszenie faktu napadu właściwym organom.
Na koniec chcielibyśmy wspomnieć, że prąd to nie jedyny środek obronny oferowany przez paralizator. Już sam widok i nieprzyjemny dźwięk wydawany przez włączone urządzenie może spowodować, że napastnik straci zapał i odstąpi od ataku. Wiele oferowanych przez nas paralizatorów ma ponadto wbudowane latarki o dużej mocy. To pozwala krótkotrwale oślepić napastnika, dzięki czemu traci on orientację przestrzenną, a my zyskujemy dodatkowy czas na reakcję.
Sprawdź paralizatory dostępne w Militaria.pl.