Noc spędzona w lesie to świetny sposób na urozmaicenie naszego outdoorowego wypadu. Leśne obozowanie pozwala obcować z naturą i daje poczucie wolności. Zamiast wracać do cywilizacji czy szukać noclegu w zatłoczonym schronisku, możemy po prostu rozbić obóz w takim miejscu, które nam najbardziej odpowiada. Cieszyć się towarzystwem tylko tych osób, które zaprosiliśmy na wspólną wędrówkę. Brzmi dobrze, prawda? Aby jednak bezpiecznie i w miarę wygodnie spędzić noc w lesie, powinniśmy się wcześniej wyposażyć w odpowiedni sprzęt.
Hamak
Hamak często kojarzy nam się z chwilą relaksu w przydomowym ogrodzie. W rzeczywistości ma jednak znacznie szersze zastosowanie. Coraz chętniej po tego typu sprzęt sięgają m.in. miłośnicy outdooru i właśnie leśnego obozowania. Zalety hamaka to m.in. wysoki poziom wygody i niska waga sprzętu. Przykładowo dostępny w ofercie Militaria.pl hamak Duch polskiej marki Lesovik waży zaledwie 430 g, czyli około 4 razy mniej od ultralekkich namiotów trekkingowych. Hamak ma przy tym dużą powierzchnię pozwalającą wygodnie spędzić noc nawet osobom o wzroście 200 cm. Zaletą jest także stały dopływ świeżego powietrza, co z reguły pozwala na lepszy sen.
To oczywiście nie wszystko. Nie wymieniliśmy jeszcze bodaj największej zalety hamaka. Planując w nim nocleg, nie musimy przejmować się tym co na ziemi. Nierówny czy mokry teren przestaje być dla nas kłopotem. W pogodną noc do przygotowania noclegu wystarczą tak naprawdę dwa solidne drzewa, których w lesie z reguły nie brakuje.
Jeżeli nocleg planujemy w miejscu wilgotnym np. w niedalekiej odległości od jeziora, to warto zabrać ze sobą także moskitierę. Szczyt rozwoju komarów w Polsce z reguły przypada na czerwiec, a średnia długość życia tych owadów to około 2-3 miesiące. Warto o tym pamiętać organizując letnie leśne obozowanie, bo ataki wiecznie głodnych komarów mogą skutecznie uprzykrzyć nam życie.
Warto dodać, że noc w hamaku można spędzić także w trakcie złej pogody, a nawet zimą. Wówczas należy natomiast wyposażyć się w dodatkowy sprzęt, który ochroni nas przed deszczem albo chłodem. Aby nie lało nam na głowę, wystarczy zabrać ze sobą lekki tarp. O tym sprzęcie więcej za chwilę. Z kolei przed zimnem bardzo dobrze ochroni podpinka hamakowa. W większości sytuacji, aby nocleg w hamaku był możliwy, konieczne jest użycie śpiwora i dodatkowo maty. Sam śpiwór nie jest wystarczający, gdyż używając go w hamaku jego część dolna i ściany boczne ulegają znacznej kompresji. W skompresowanym miejscu śpiwór traci większość ze swoich właściwości izolujących. Podpinka zakładana jest na hamak w taki sposób, że nie ulega kompresji i w praktyce zastępuje śpiwór oraz matę. Lesovik posiada w swojej ofercie podpinkę hamakową Otul, która zapewnia bardzo wysoką izolację, dzięki czemu można z niej korzystać nawet w zimie.
Tarp
Tarp, czyli płachta biwakowa to sprzęt, który docenią w szczególności doświadczeni miłośnicy leśnego obozowania. Tacy, którzy potrafią znaleźć dobre miejsce pod obóz i bazując na własnym doświadczeniu wiedzą, że radość z wędrówki i niska waga plecaka są ze sobą mocno powiązane. Główna zaletą płachty biwakowej jest bowiem jej niska waga i niewielka objętość po złożeniu. Przykładowo dostępny w naszej ofercie tarp Lesovik Groza 2 waży zaledwie 800 g.
Tarp po rozpięciu przypomina namiot bez podłogi. Do jego rozłożenia najczęściej wykorzystywane są gałęzie lub kijki trekkingowe. Dzięki temu nie musimy nosić w plecaku ciężkich rurek stelaża, który jest niezbędny podczas wędrówek z namiotem. Tarp oferuje także znacznie lepszą wentylację. Dobra cyrkulacja powietrza minimalizuje zjawisko kondensacji pary wodnej oraz powala na lepszy sen. Zwiększa także bezpieczeństwo używania kuchenki gazowej.
Oczywiście płachta biwakowa ma również wady. Otwarty charakter powoduje, że możemy w nocy obudzić się w towarzystwie mniejszych czy czasami nawet większych zwierząt. Bardzo istotne jest zatem, aby nie posiadać przy sobie wydzielającego mocny zapach jedzenia. Tarp będzie także gorszym schronieniem w czasie silnego wiatru czy burzy. Brak podłogi powoduje ponadto, że w trakcie obozowania jesteśmy szczególnie narażeni na wilgoć, co będzie najmocniej odczuwalne rozbijając obóz po deszczu. Ten problem można rozwiązać stosując dodatkową płachtę jako podłogę, ale zabranie jej ze sobą zwiększy wagę naszego plecaka.
Namiot
Namiot to rozwiązanie najbardziej uniwersalne. Można go użyć latem lub zimą, w lesie albo na polu namiotowym. Po rozłożeniu tworzy zamkniętą przestrzeń, co zapewnia dobrą ochronę przed owadami. Oferuje także podstawowe poczucie bezpieczeństwa, co będzie szczególnie istotne na początku naszej przygody z leśnym obozowaniem. W odróżnieniu od tarpa, namiot z reguły ma konstrukcję samonośną. Wszystko co potrzebne do jego rozbicia otrzymamy w komplecie.
Oczywistą wadą namiotu jest natomiast jego waga. Nawet bardzo lekkie modele ważą z reguły mniej więcej 2 kg. Gdy dołożymy do tego śpiwór i np. matę samopompującą to waga naszego sprzętu biwakowego wzrasta do około 4 kg.
Zamknięta konstrukcja nie pozwala ponadto na swobodny przepływ powietrza. Pierwszym tego skutkiem może być sauna w namiocie już po 1-2 godzinach od wschodu słońca. Dotyczy to natomiast głównie osób, które rozbijają namiot na otwartej przestrzeni. Gęsty las potrafi skutecznie odgradzać od porannych promieni słońca i co za tym idzie, umożliwić nam dłuższy sen. Drugi efekt niewystarczającej wentylacji to kondensacja pary wodnej. Zjawisko polega na gromadzeniu się wilgoci na wewnętrznej części tropiku. Choć kiepska wentylacja wewnątrz namiotu nie jest jedyną przyczyną kondensacji pary, to jednak znacznie wzmaga to zjawisko.
Tarp i namiot mają także kilka wad wspólnych. W przypadku obu istotne jest to co na ziemi. Przygotowując zatem miejsce pod obóz, teren na którym będziemy się rozbijać należy oczyścić ze wszelkich kamieni, igieł czy gałęzi. W przeciwnym wypadku możemy się nie tylko nie wyspać, ale nawet uszkodzić swój materac czy matę.
Inny sprzęt
Co jeszcze będzie nam potrzebne, aby wygodnie spędzić noc w lesie? Polecamy zabrać ze sobą kuchenkę gazową, która pozwoli na przygotowanie posiłku czy zagrzanie wody na herbatę. W lesie lepiej nie rozpalać ogniska. Po pierwsze, poza wyznaczonymi miejscami jest to z reguły nielegalne, a po drugie, nikt z nas raczej nie chce być sprawcą pożaru lasu. Warto natomiast mieć przy sobie jakieś źródło ognia. Nawet jeśli nasza kuchenka jest wyposażona w zapalnik piezo, to awaryjne zapałki lub zapalniczka zawsze mogą się przydać. Do gotowania potrzebny będzie ponadto garnek, a do jedzenia niezbędnik. Warto spakować również multitool, scyzoryk albo nóż oraz oczywiście latarkę czołową z zapasowymi bateriami, apteczkę, kompas i mapę. To tylko podstawowy sprzęt, który będzie przydatny obozując w lesie. Pełen zestaw zależeć będzie od ilości dni poza domem, trasy, którą chcemy pokonać czy wreszcie indywidualnych potrzeb.
Leśne obozowanie a prawo
Od 1 maja 2021 roku w każdym nadleśnictwie możesz spędzić noc na dziko. Powstały do tego specjalne, wyodrębnione obszary. Są jednak pewne warunki. W takim miejscu możesz spędzić maksymalnie 2 noce z rzędu i dopuszczalna ilość osób na takim obszarze to dziewięć. Poza tym limitem (liczby osób lub nocek) musisz zgłaszać to do nadleśnictwa najpóźniej dwa dni przed planowanych noclegiem. Wówczas potrzebujesz mailowego potwierdzenia. Część lasów znajduje się także w prywatnych rękach. W tej sytuacji o zgodę na rozbicie obozu powinieneś zapytać właściciela gruntu.
Bez względu na to gdzie obozujesz, powinieneś pamiętać o etyce „Leave No Trace”. Jej główna zasada zakłada, że należy obcować z przyrodą bez pozostawiania w niej śladów. To oznacza, że zwijając obóz, trzeba zostawić teren w takim stanie, w jakim go zastałeś. Zachować dystans wobec dzikich zwierząt i oczywiście zabrać ze sobą wszystkie śmieci.