Skip to main content

Dobór akumulatora do repliki ASG może się wydawać błahą sprawą. Bardzo często znajduje się nawet w zestawie od producenta. Jeśli jednak kupujesz sprzęt z wyższej półki lub po prostu chcesz mieć bardziej wydajny akumulator z dłuższą żywotnością, to ten wpis jest dla Ciebie. Oprócz wiedzy jak dobrać właściwe zasilanie, poznasz różne rodzaje akumulatorów, podpowiemy Ci, jak je ładować, jak dobrać właściwą ładowarkę, a także jak bezpiecznie obchodzić się z bateriami i akumulatorami. Dodatkowo znajdziesz wyjaśnienie kilku zagadnień, które mają znaczenie, jeśli chcesz być świadomym użytkownikiem i mieć szerszą wiedzę na ten temat.

Czy potrzebuję akumulatora do mojej repliki?  

Repliki ASG można kategoryzować, uwzględniając rodzaj napędu służącego do oddania strzału. Obok replik sprężynowych i gazowych powszechnie występują także elektryczne, zwane AEG od angielskiego określenia Airsoft Electric Gun. Przeczytaj o tym, jaką replikę ASG wybrać w innym wpisie.

W każdej replice AEG akumulator będzie nieodzowny, ponieważ to dzięki niemu gearbox, czyli cały mechaniczno-pneumatyczno-elektryczny układ napędowy, może zostać wprawiony w ruch. Zasilanie elektryczne dominuje w przypadku karabinków szturmowych oraz karabinów i pistoletów maszynowych, ale można je również spotkać w karabinach snajperskich, pistoletach, a nawet strzelbach.  

Wybór akumulatorów jest bardzo szeroki, co pozwala na dobranie odpowiedniego modelu nawet przy tak dużym zróżnicowaniu replik. Prawidłowe dopasowanie akumulatora i właściwe obchodzenie się z nim wpływa pozytywnie na pracę repliki, pozwalając na przystosowanie jej do potrzeb oraz preferencji strzelca. Zaniechanie tego aspektu może prowadzić do uszkodzeń wrażliwych elementów wewnętrznych.  

Typy akumulatorów w replikach ASG

Akumulatory mogą zostać podzielone ze względu na technologię, w jakiej zostały wykonane tworzące je ogniwa. Każdy rodzaj oferuje pewne wady i zalety definiujące funkcjonalność w replikach airsoftowych.  

Akumulator NiCd 

Jako pierwsze do użytku w replikach ASG weszły akumulatory niklowo-kadmowe, oznaczane skrótowcem NiCd. Charakteryzują się wysoką odpornością mechaniczną oraz tolerancją na przegrzanie i nadmierne rozładowanie. Jednak ich wady, do których zalicza się bardzo małą pojemność w stosunku do gabarytów, intensywne samorozładowanie oraz uciążliwy efekt pamięci, spowodowały wyparcie ich z roli zasilania w airsofcie. Dodatkowo ze względu na zawartość toksycznego kadmu, są problematyczne w utylizacji.  

Akumulator NiMH 

Następcą rozwiązań opartych o kadm zostały akumulatory niklowo-metalowo-wodorkowe, znane jako NiMH. Ten rodzaj akumulatorów cechuje wyższa niż w NiCd pojemność przy tych samych wymiarach oraz słabszy efekt pamięci. Niestety jednocześnie mają krótszą żywotność oraz tendencję do jeszcze intensywniejszego samorozładowania. Obecnie ich popularność jako nowych akcesoriów do ASG jest znikoma w porównaniu z ogniwami litowymi.  

Napięcie w akumulatorach NiCd i NiMh wynosi najczęściej 8,4 V lub 9,6 V. Wynika to z napięcia pojedynczego ogniwa osiągającego wartość 1,2 V oraz liczby ogniw tworzących akumulator, w tych modelach jest ich zazwyczaj 7 lub 8. 

Ogniwa Li-Ion 

Kolejnym rodzajem są ogniwa litowo-jonowe, skrótowo określane Li-Ion. Akumulatory tego typu oferują nawet 2 razy większą pojemność niż NiMh przy zachowaniu tych samych rozmiarów i masy. Ponadto nie występuje w nich efekt pamięci, mają znacznie większą wydajność prądową, a proces samorozładowania jest wielokrotnie wolniejszy. Za wadę należy uznać podatność na uszkodzenie przy nadmiernym rozładowaniu lub przeładowaniu oraz mniejszą odporność mechaniczną. 

Akumulator Li-Po 

akumulator lipo

Najbardziej rozpowszechnione w nowoczesnych replikach ASG są akumulatory litowopolimerowe, w skrócie nazywane Li-Po. Te akumulatory są rozwinięciem wariantu Li-Ion, zachowującym jego zalety, jednocześnie zapewniając jeszcze wyższą wydajność prądową oraz niższą masę. Dobrze sprawdzają się w niskich temperaturach.  

Ze względu na napięcie nominalne pojedynczego ogniwa na poziomie 3,7 V, pakiety Li-Ion i Li-Po charakteryzują się napięciem 7,4 V i 11,1 V, a w przypadku niektórych akumulatorów przeznaczonych do tuningu nawet 14,8 V.  

Akumulatory LiFe 

Najnowszym rozwiązaniem są akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe, występujące pod nazwą LiFePO4 lub po prostu LiFe. To rozwiązanie oferujące dwie bardzo ważne zalety w porównaniu do Li-Ion i Li-Po – znacznie większe bezpieczeństwo użytkowania oraz wyraźnie wyższa żywotność akumulatora liczona w cyklach ładowania. LiFe zachowują przy tym zbliżoną wydajność prądową.  

Akumulatory LiFe składają się zazwyczaj z 3 ogniw o napięciu 3,3 V, które zapewniają napięcie całego pakietu rzędu 9,9 V.  

Dobieranie akumulatora do konkretnej repliki ASG

Dopasowanie źródła zasilania wymaga przeanalizowania liku aspektów. Są one powiązane z konstrukcją replik oraz naszymi wymaganiami. Inaczej do wyboru akumulatora należy podejść, jeśli priorytetem ma być czas pracy na pojedynczym ładowaniu, a inaczej, jeśli najistotniejszy jest dla nas wygląd repliki i zgodność z palnym pierwowzorem. Duże znaczenie ma także fakt czy jest to replika „prosto z pudełka”, czy może poddana modyfikacjom w celu zwiększenia prędkości wylotowej lub szybkostrzelności.  

Miejsce na akumulator  

Uprzywilejowani pod względem użycia pakietów o dużej pojemności są posiadacze replik ze stałą kolbą. W tego typu kolbie, stosowanej m.in. w M16, niektórych AK i MP5 możliwe jest zastosowanie prostopadłościennych akumulatorów typu brick o pojemności sięgającej 5000 mAh. Przestrzeń na akumulator może być na tyle duża, że warto zastanowić się nad wyłożeniem wnętrza kolby pianką, która zabezpieczy ogniwa przed uszkodzeniami wynikającymi z obijania się o obudowę.

Drugim często spotykanym rozwiązaniem, w replikach z wyprowadzeniem przewodów na tył, jest miejsce na akumulator wewnątrz kolb składanych lub ich prowadnic.

Bardzo często taka sytuacja występuje w popularnych M4 z kolbami typu SF. W tym przypadku przestrzeń jest już bardziej ograniczona, ale możliwe jest uzyskanie dość dużej pojemność rzędu 2000 mAh, decydując się na akumulatory dwu- lub trójdzielne typu stick. Warto zwrócić uwagę na właściwe poprowadzenie kabli, tak by nie było ryzyka ich przypadkowego przecięcia.  

W replikach z rodziny AK wyposażonych w kolbę ramową najczęściej akumulator musi zmieścić się pod deklem. Dostępna przestrzeń umożliwia montaż nawet bardzo długich pakietów, ale o niewielkiej średnicy, co sprawia, że najlepszym wyborem będzie niedzielony akumulator typu stick, niestety często o dość niskiej pojemności.  

Dość dużą swobodę doboru akumulatora zapewniają repliki z fabrycznie zamontowanym pojemnikiem w formie atrapy celownika PEQ. Tutaj również warto zabezpieczyć ogniwa przed uszkodzeniami mechanicznymi wynikającymi z uderzania o obudowę pojemnika. 

Ze względu na swoją konstrukcję osobną grupę stanowią także pistolety, zwane często AEP, czyli Automatic Electric Pistol. Dedykowane akumulatory umieszczane są najczęściej pod lufą, a ich ładowanie odbywa się po zdjęciu zamka. W niektórych najprostszych pistoletach źródło zasilania znajduje się w chwycie pistoletowym.  

Poza wymienionymi, najczęściej stosowanymi rozwiązaniami, występują także bardziej unikalne, jak miejsce na akumulator w pionowym chwycie przednim, magazynku lub też pokrowcu na magazynek pudełkowy.  

Użytkując replikę, nie jesteśmy jednak ograniczeni wyłącznie do metod fabrycznych, zaproponowanych przez producenta. W ramach DIY można powiększyć dostępne miejsce na akumulator, zwiększając funkcjonalność repliki. Bezpiecznym i niezaburzającym immersji sposobem jest zamontowanie puszki PEQ, takiej jak te oferowane fabrycznie przy niektórych replikach. Przewody wystarczy wtedy wyprowadzić przez otwory w chwycie przednim.  

Kolejną opcją jest poprowadzenie okablowania w kierunku kolby i umieszczenie akumulatora w ładownicy kolbowej. Zawsze warto korzystać ze szczelin w konstrukcji repliki, tak by ograniczyć prowadzenie przewodów na zewnątrz, po jej powierzchni, gdzie byłyby bardziej narażone na uszkodzenie.  

Przy korzystaniu z obu tych metod warto pamiętać o zabezpieczeniu akumulatora elastycznym wypełnieniem, tak by nie uderzał o kolbę lub ścianki pojemnika PEQ.

Rodzaje wtyków  

Stosowane wtyki, podobnie jak ogniwa, ewoluowały na przestrzeni lat, dopasowując się do wymagań replik ASG. Początkowo powszechnie użytkowane złącza tamiya duża są już spotykane bardzo rzadko. Jest to spowodowane ich wadami, do których należy zaliczyć spore gabaryty, podatność lutowanego połączenia na uszkodzenia mechaniczne przy szarpnięciu za przewody oraz niską wydajność prądową.  

Większość tych problemów dzieli nowsza tamiya mała, jednak zgodnie ze swoją nazwą ma ważną zaletę – mniejsze rozmiary. Dzięki temu wciąż całkiem dobrze sprawdza się w niepoddanych tuningowi replikach, które nie wymagają bardzo wysokich prądów do poprawnego działania.  

Obecnym standardem na rynku stają się wtyki T-Connect/Deans oferujące wysoką wytrzymałość mechaniczną, dzięki stykom zatopionym w tworzywie. Kolejną zaletą jest zdolność przewodzenia znacznie wyższych prądów, przydatna w zaawansowanych replikach. Wadą tych konektorów natomiast może być trudne wypięcie wtyku z gniazda, jeśli nie naniesiono na nie antypoślizgowej faktury ułatwiającej chwyt.  

W sprzedaży występują także inne wtyki, wykorzystywane najczęściej w replikach tuningowanych. Przykładami takich nowoczesnych konektorów mogą być XT90 i XT60, o jeszcze wyższej wydajności prądowej i dobrej wygodzie rozpinania.

Wydajność prądowa  

O ile z pojemnością akumulatorów wyrażaną w mAh spotykamy się na co dzień, choćby przy zakupie telefonu lub powerbanku, tak wartość C pojawiająca się w nazwach i opisach akumulatorów do AEG jest już bardziej tajemnicza. Na szczęście w rzeczywistości ten parametr jest łatwy do zinterpretowania i ułatwia dobranie właściwego akumulatora. 

Wartość C określana jest przez producenta i umożliwia obliczenie wydajności prądowej pakietu. Za przykład posłuży akumulator o parametrach 1500 mAh i 20C. Dla ułatwienia obliczeń najlepiej na starcie zamienić mAh (mili Amperogodziny) na Ah (Amperogodziny). Jako że 1 Ah = 1000 mAh wystarczy, że przesuniemy przecinek o trzy miejsca w lewo. Dla naszego przykładowego pakietu uzyskamy więc 1,5 Ah. Teraz wystarczy przemnożyć uzyskaną pojemność w Ah przez współczynnik C. Otrzymany wynik to wyrażony w amperach, maksymalny prąd możliwy do pobrania z akumulatora: 1,5 (Ah) * 20 (C) = 30 A.  

Często jednak można się spotkać z akumulatorami opisanymi dwiema wartościami C, np. 20 i 40. Pierwsza liczba oznacza stałą wydajność oferowaną przez pakiet. Druga, większa wartość informuje o wydajności chwilowej, czyli zdolności dostarczenia wyższego prądu przez krótki czas.  

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że więcej, nie zawsze znaczy lepiej. Wartość C ma pomóc w doborze akumulatora, ale nie można kierować się wyłącznie tym, aby ta wartość była jak najwyższa. Zależnie od repliki może prowadzić to do nadmiernego obciążenia dla elementów gearboxa i jego uszkodzenia. Przy replikach fabrycznych, niemodyfikowanych najrozsądniej będzie pozostać przy 20C dla akumulatora o przeciętnej pojemności. Podobnie nie należy stosować zbyt mocnego pakietu w replikach z systemem Electric Blow Back, czyli EBB, ponieważ zamiast sprawniejszej pracy może to zakończyć się uszkodzeniem. Wyższe prądy to także większe obciążenia dla styków. Jak w takim razie wykorzystać potencjał mocnych akumulatorów? Z pomocą przychodzą elektroniczne układy MOSFET, które odciążają fabryczne styki lub całkowicie je zastępują oraz są w stanie bardzo precyzyjnie kontrolować prąd dostarczany z akumulatora. Jednocześnie więc pozwalają na skorzystanie z wysokiej wydajności pakietów, zapewniając przy tym bezpieczeństwo pozostałym podzespołom.  

Ładowarki do akumulatorów ASG 

Nadrzędną sprawą w przypadku ładowarek jest dobranie odpowiedniej do rodzaju posiadanych ogniw. Klasyczne, proste ładowarki bez elektroniki przeznaczone są tylko do ogniw NiCd i NiMh. Jednak nawet w przypadku tych ogniw warto zastosować przeznaczone do nich ładowarki mikroprocesorowe, zapewni to lepsze osiągi i dłuższą żywotność akumulatorów.  

Do ładowania ogniw Li-Ion, Li-Po oraz LiFe można używać tylko ładowarek mikroprocesorowych, dedykowanych do tego typu akumulatorów. Takie rozwiązanie pozwoli bezpiecznie i wydajnie przeprowadzić proces ładowania. Ładowarki mikroprocesorowe są wyposażone w balanser umożliwiający jednakowe naładowanie każdego z ogniw wchodzących w skład pakietu. Elektronika sterująca zabezpiecza przed przeładowaniem, na które wrażliwe są ogniwa litowe. Ponadto w większości ładowarek mikroprocesorowych zastosowano co najmniej 3 podstawowe układy ochronne: zapobiegający przegrzaniu, przed niewłaściwą polaryzacją oraz automatycznego doboru prądu ładowania.  

Spośród ładowarek mikroprocesorowych warto wyróżnić bardziej zaawansowane modele, często z wyświetlaczem LCD, oferujące szersze spektrum funkcji. Mogą to być m.in. opcja rozładowująca akumulator litowy do odpowiedniego poziomu w związku z długim przechowywaniem, monitorowanie napięcia na poszczególnych ogniwach lub pamięć programów ładowania. Rozbudowane modele często charakteryzują się także szybszym ładowaniem, dzięki wykorzystaniu do przesyłu prądu podstawowego wtyku akumulatora, a nie tylko wyjścia balansera, jak ma to miejsce w podstawowych modelach.  

Zasady bezpiecznego obchodzenia się z akumulatorami ASG

W przypadku pakietów Li-Ion oraz Li-Po często pojawiają się informacje o zagrożeniu zapłonem lub nawet wybuchem akumulatora. Należy sobie jednak uświadomić, że największy wpływ na takie zdarzenia ma nie konstrukcja akumulatora, a nieodpowiedzialne zachowanie użytkownika i zaniedbanie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Z Li-Ion i Li-Po korzystamy przecież każdego dnia, często przez wiele godzin dziennie. Trzymamy takie akumulatory na kolanach, przykładamy do ucha lub wręcz zakładamy na siebie. Ogniwa takie bowiem znajdują się zarówno w laptopach, jak i smartfonach oraz smartwatchach.  

Wymienione powyżej sytuacje mogą prowadzić nie tylko do uszkodzenia akumulatora, który w przypadku właściwego traktowania posłuży nam przez długi czas, ale nawet do niebezpieczeństwa dla nas i osób postronnych, a także mienia.  

Akumulatorów litowych nie należy narażać na uszkodzenie mechaniczne. W przypadku ASG najczęściej dotyczy to siłowego wciskania zbyt dużego pakietu w niewielką przestrzeń w replice, niezabezpieczenia przed ostrzałem wyprowadzonego na zewnątrz akumulatora lub rzucania ogniwami np. w trakcie wymiany.  

Pod żadnym pozorem nie wolno ładować akumulatorów Li-Ion/Li-Po ładowarkami starego typu, niewyposażonymi w mikroprocesor i balanser sterujące procesem ładowania. Takie działanie to prosta droga do wywołania pożaru. Napięcie maksymalne dla jednego ogniwa to 4,2 V, a minimalne 3 V. Przekroczenie tych wartości grozi nieodwracalnym uszkodzeniem pakietu.  

Pakiety należy przechowywać w sposób nienarażający ich na przegrzanie i zgniecenie lub przekłucie, najlepiej w pojemniku niepalnym. Bezwzględnie trzeba unikać takich miejsc jak nagrzane wnętrze samochodu lub półka nad kaloryferem.  

Ostrożność musi być zachowana także w trakcie prac tuningowych tak, by nie doprowadzić do zwarcia w czasie samych prac, jak i późniejszego użytkowania akumulatora.  

Podsumowanie 

Przy dobieraniu akumulatora należy zwrócić uwagę na kilka aspektów: typ ogniw, rodzaj repliki i co za tym idzie – dostępne miejsce na akumulator, zastosowane w replice wtyki oraz odpowiednią wydajność. Pamiętaj, że jesteśmy do Twojej dyspozycji i możesz się z nami skontaktować przed zakupem, jeśli masz wątpliwości. Niezwykle istotną rzeczą jest oczywiście bezpieczeństwo. Niewłaściwe obchodzenie się z akumulatorami to zagrożenie nie tylko dla repliki, ale i dla Ciebie. Chroń ogniwa przed przegrzaniem i uszkodzeniami mechanicznymi, korzystaj z dedykowanych do danego typu ładowarek. 

DHL23:59

Napisz coś...