Gotowanie w terenie to hasło, pod którym kryje się bezkres możliwości, a wszystko za sprawą tego, że szeroko pojęty outdoor może przybierać wiele różnych form. Jedno nie ulega wątpliwości, przebywając poza domem i decydując się na bliższe obcowanie z naturą, z pewnością zgłodniejemy i zagadnienie takie jak kuchnia turysty stanie się naszym priorytetem.
Gotowanie pod namiotem – blisko cywilizacji
Formy spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu oczywiście mogą być zróżnicowane. Przykładowo, wielu z nas preferuje pobyt blisko natury, lecz bez rezygnowania z podstawowych wygód oferowanych przez cywilizację. Można na przykład rozbić namiot na polu kempingowym, gdzie łatwy dostęp do bieżącej wody będzie zagwarantowany, a w pobliżu znajdzie się jakiś sklep.
W takim wypadku możemy pokusić się na przykład o gulasz z warzywami. Zaopatrzeni w garnek, rozgrzewamy w nim olej i wrzucamy do środka wcześniej pokrojoną cebulę. Posiekany czosnek ląduje w naszym mięsie, które następnie trafia do garnka, gdzie będzie mogło się spokojnie smażyć. Pamiętamy też o dodatkach w postaci warzyw oraz przypraw (zgodnie z naszymi preferencjami). Garnek wypełniamy jeszcze ok. 200 ml wody i przecierem pomidorowym. Wszystko należy dusić przez ok. pół godziny.
Całość wymaga jedynie odrobiny przypraw, świeżych warzyw, cebuli, paru ząbków czosnku, 0,5 kg mięsa gulaszowego, łyżki oleju do smażenia i puszki przecieru pomidorowego. Dostęp do sklepów sprawia, że składniki są na wyciągnięcie ręki i można się w nie z łatwością zaopatrzyć – dlatego dania w takim stylu wydają się być idealną opcją.
Gotowanie pod namiotem – z dala od cywilizacji
Sytuacja, w której chcemy spakować plecak i udać się w głąb lasu, jak najdalej od wszelkich przejawów cywilizacji, to czas w którym będziemy mogli doświadczać natury, ciszy i spokoju w zupełnie innym wydaniu. Jest to również okazja do tego, aby nasze posiłki dawały nam zupełnie inny rodzaj satysfakcji.
Jeśli możemy sobie na to pozwolić, to zabierając ze sobą np. filet z ryby, będziemy mogli cieszyć się ucztą przy ognisku. Bardzo prostym sposobem jest zapewnienie sobie na przykład rozłupanego kawałka drewna, które będziemy mogli postawić tuż przy ognisku. Wcześniej do wspomnianego drewienka wystarczy przybić nasz filet. Przyprawy można dodać wedle uznania, bądź też obyć się bez nich. Efektem finalnym jest pyszny i pożywny posiłek, który dodatkowo daje sporo satysfakcji.
Jako ciekawostkę oraz alternatywę warto nadmienić jeszcze możliwość wykorzystania dużego kamienia, który należy włożyć do żaru i zaczekać aż zostanie nagrzany do odpowiedniej temperatury. Wystarczy zadbać o właściwe wysmażenie naszego outdoorowego steku z każdej strony oraz o ewentualne doprawienie go.
Kuchenka turystyczna
Zabierając ze sobą kuchenkę turystyczną zyskamy m.in. możliwość wygodnego przygotowywania pożywnych śniadań. Płatki musli są idealnym przykładem, ponieważ nie psują się szybko, a ich przygotowanie zajmie nam tyle, co zagotowanie wody. Warianty ich spożywania są niemal nieskończone, ponieważ każdy może zdecydować się na inne dodatki, jak np. dżem, miód, czekolada, orzechy, wiórki kokosowe, mleko w proszku i wiele, wiele innych.
Wszelkie dania bazujące na makaronie, kaszy czy ryżu, także cieszą się popularnością wśród turystów, ponieważ mają podobne zalety, mianowicie długi termin przydatności do spożycia, łatwość transportowania i łatwość przygotowania. Dysponując odrobiną przypraw, sosem w proszku i paroma konserwami z mięsem czy np. kabanosami, zyskamy pożywne, ciepłe posiłki, których przygotowanie nie stanowi żadnego problemu.
W terenie można przygotować też jajecznicę. Pewnie zastanawiacie się, jak przetransportować jajka? Wystarczy wcześniej w domu wybić jajka ze skorupek i wlać je do plastikowej butelki.
Kuchnia survivalowa
Jeżeli mamy odpowiednią wiedzę i jesteśmy tym zainteresowani, możemy zdecydować się na wykorzystywanie tego, co jest dostępne w najbliższym otoczeniu (bardziej survivalowy wariant naszej plenerowej kuchni). Przykładowo może to być zaparzenie herbaty z gałązek świerku, które wrzucamy do gotującej się wody na ok. 10 minut. Nazbieranie porzeczek, jagód, malin, grzybów. W otoczeniu rzek i jezior istnieje możliwość wykorzystywania pałek wodnych, których kłącza są bogate w skrobię i białko. Z kolei młode pędy pokrzyw są doskonałym dodatkiem do zup.
Żywność liofilizowana
Co gotować w górach? Wszystko co zostało opisane wcześniej znajdzie zastosowanie także w otoczeniu górskim. Cenione są te same zalety, a więc optymalnym wyborem będzie taka żywność, która szybko się nie zepsuje i będzie łatwa w przygotowaniu. Jednak wybierając się w góry będziemy chcieli zwracać większą uwagę na ciężar naszego ekwipunku – im lżejszy, tym lepiej. Żywność liofilizowana jest lekka, bogata w składniki odżywcze (nie traci ich w procesie liofilizacji) oraz występuje w wielu wariantach, dzięki czemu każdy znajdzie coś pod swój gust.
Energetycznie zbilansowany posiłek, który wymaga jedynie zalania wrzącą wodą i odczekania kilku minut – właśnie to kryje się pod pojęciem żywności liofilizowanej. Takie rozwiązanie będzie brane pod uwagę nie tylko przy okazji górskich wycieczek, lecz każdej wyprawy w trakcie której priorytetem jest niska waga i wartości odżywcze.